spacer milczącej wody
Mianem "milczącej wody" określano wśród Słowian wodę, którą nabierano z płynącego źródła (czyli tzw. wodę żywą) po zapadnięciu zmroku i w milczeniu przynoszono ją do domu. Żywa woda łączyła w sobie elementy płodności i śmierci. Ponieważ wypływała z głębi ziemi, była zimna i głucha niczym grób, wyobrażano sobie, że niosła z sobą magiczne właściwości zaświatów. Aby ich nie zatracić, należało powstrzymać się od jakiegokolwiek jej modyfikowania. Dlatego też wymagano, by czerpać ją po zmroku oraz zachować przy niej absolutne milczenie, aż do rozpoczęcia rytuału. Pojęcie „milczącej wody“ weszło również do kultury żydowskiej. W jidysz mówiono Sztilwaser, sztilszwajgnde waser, i tłumaczono ten termin na hebrajski jako majim szetukim - „milcząca woda“ dr Marek Tuszewicki Spacer milczącej Wody jest częścią długofalowego projektu artystycznego Marty i Kasi Sali oraz Roberta Yerichmiela Snidermana. skupiający się na pracy z pamięcią wokół dawnego placu Estery w Chrzanowie, na którym stała, zburzona w 1973 r., Synagoga Wielka, i gdzie wyrosła jakiś czas później wierzba płacząca. Wierzbę w 2018 roku nieoczekiwanie ścięto. Miasto Chrzanów przed II wojną światową zamieszkiwane było w połowie przez społeczność żydowską, pamięć o niej i jej historii jednak z roku na rok słabnie. Artyści, we wspólnym rytuale z mieszkańcami Chrzanowa i zainteresowanymi, ponownie zasadzili wierzbę płaczącą w miejscu dawnej Synagogi i nazwali ją Wierzbą Estery. Wieczór przed posadzeniem drzewa poprowadziłam Spacer Milczącej Wody w Chrzanowie. Woda z Wisły i Chechły została rozdana wszystkim uczestnikom pochodu i na koniec podlaliśmy nią Wierzbę Estery.