PL:
Praca dyplomowa przygotowana w pracowni Audiosfery na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, na wydziale Intermediów. Promotor: Marek Chołoniewski, asystent: Piotr Madej.
klasOneironithos to zlepek greckich słów „oneiro” – marzenie senne, oraz „ornithos” – ptak. Trzonem pracy jest obraz surrealistki Remedios Varo „Stworzenie ptaków”. Wcielam się w bohaterkę dzieła artystki, która staje się przekaźnikiem pomiędzy światem widzialnym i niewidzialnym i za pomocą niej i alchemicznych obiektów z obrazu stwarzam performance audio-wizualny. Autorskim opowiadaniem, swoim głosem i dźwiękami przedstawiam ptasi mit surrealisty Maxa Ernsta, który uważał, że wykluł się z jaja, a także korzystając z moich rodzinnych nagrań z kaset VHS projektuję analogiczny mit własnych narodzin.
EN:
This work was prepared in the Audiosfera studio at the Academy of Fine Arts in Krakow, Faculty of Intermedia. Mentor: Marek Chołoniewski, assistant: Piotr Madej.
Oneironithos is a combination of the Greek words "oneiro" - dream, and "ornithos" - bird. The core of the work is a painting by the surrealist Remedios Varo, "The Creation of Birds". I embodied the Owl Woman from the artist's work, who becomes a relay between the visible and invisible world, and using her and alchemical objects from the painting , I create an audio-visual performance. With my own story, my voice and sounds, I present the bird myth of the surrealist Max Ernst, who believed that he hatched from an egg, and using my family VHS recordings, I created an analogous myth of my own birth.
"Ptak wykluwa się z jajka. Jajkiem jest świat.
Kto chce się urodzić, musi świat zniszczyć.
Ptak leci do Boga. A imię Boga Abraxas."
Herman Hesse, Demian
Kiedy rodzi się Lonia Ernst - siostra artysty dadaisty i surrealisty Maxa Ernsta, świat jej brata rozpada się, dokładnie w ten sam dzień umiera bowiem jego ukochana papużka kakadu o imieniu Hornebom. Dzień narodzin jego siostry staje się więc także dniem narodzin Ptaka Przełożonego, LopLopa, czyli alter ego Ernsta, który pozostanie z nim aż do jego śmierci. Ptak w twórczości Maxa Ernsta jest motywem przewodnim, pojawia się w jego kolażach, grafikach, obrazach i rzeźbach. W wieku piętnastu lat, gdy umarła jego ukochana papużka dostał załamania nerwowego. „Był to dla niego pierwszy kontakt z tajemniczymi i czarodziejskimi siłami (…) w swojej fantazji powiązał narodziny siostry ze śmiercią ptaka i uczynił niemowlę za tę śmierć odpowiedzialne. Niebezpieczeństwo pomieszania ptaków i istot ludzkich usadowiło się w jego umyśle i znalazło wyraz w jego rysunkach i obrazach” Ptaki nie mają twarzy powstało z inspiracji wystawą Sny ornitologa, która miała miejsce w Międzynarodowym Centrum Kultury w 2016 roku w Krakowie. Opowiedziany tam, przy pomocy obrazów i rzeźb ptasi mit ich autora Maxa Ernsta bardzo mocno zapadł mi w pamięć. Loplop wywarł na mnie wtedy duże wrażenie, a z czasem dotarło do mnie, jak bardzo niesamowite kobiety były jego partnerkami. Pewnego dnia zobaczyłam je wszystkie razem, siedzące przy jednym stole, spotkały się w mojej wyobraźni, by zjeść wspólną kolację. Impulsem do rozwinięcia historii była znaleziona przypadkowo wypowiedź syna Leonory Carrington, w której to Gabriel Weisz opowiada, że jego mama w dniu swojej śmierci widziała w swoim pokoju mnóstwo ptaków. Powoli więc śniłam ptasi sen, spisując go słowo po słowie.
W tekście nawiązuję również do szwedzkiej grupy De Fem (Pięciu), do której należała pionierka abstrakcjonizmu Hilma af Klint. Kobiety poprzez seanse spirytystyczne łączyły się z bytami pozaziemskimi, wykonując podczas każdej sesji automatyczne rysunki i teksty. Robiły to dużo wcześniej od surrealistów, którzy nieco uzurpowali sobie automatyzm psychiczny, a Breton uczynił go definicją nurtu. Ukochane Loplopa wywołują ducha jedynej prawdziwej miłości Ernsta – jego ukochanej różowej papużki Hornebom. Ptak Przełożony zainspirował do powstania opowiadania, a opowiadanie zainicjowało powstanie filmu, w którym korzystając z archiwalnych kaset VHS mojej rodziny stwarzam swój własny ptasi mit, analogiczny do ptasiego mitu Ernsta. Moja mama nosi pod sukienką jajo, tak jak mama Maxa.
notes from my research: